Patryk Vega – reżyser i scenarzysta, a jednocześnie biznesmen i postać, obok której trudno przejść obojętnie. Na palcach jednej ręki można policzyć osoby, które nie kojarzą tego nazwiska, nawet jeśli nie miały okazji zapoznać się z jego bogatą filmografią. Choć i to nie jest tak oczywiste, wszak trudno na polskim rynku o bardziej płodnego twórcę. Z jakimi tytułami możemy powiązać jego nazwisko? Niektóre odpowiedzi mogą być zaskakujące!
Pierwsze filmy Vegi
Jego debiutem na wielkim ekranie był wyreżyserowany w 2005 roku „PitBull”. Bezkompromisowy film sensacyjny, który stanowił początek znanej obecnie marki, zapoczątkował też wielką karierę zaledwie 28-letniego wówczas reżysera. Sukces kinowego „PitBulla” wiązał się z powstaniem serialu telewizyjnego o tym samym tytule, za który również odpowiadał Vega. To właśnie z telewizją łączyły się kolejne lata jego pracy (związany był między innymi z serialami TVN „Kryminalni” i „Twarzą w twarz”), aż do 2010 roku, kiedy to nakręcił komedię „Ciacho” z Martą Żmudą Trzebiatowską w roli głównej. Nietrudno się domyślić, że opowieść o wpadającej w kłopoty policjantce spotkała się z ogromnym zainteresowaniem publiczności, a jego nazwisko jedynie zyskało na popularności.
2012 rok to kolejna głośna produkcja w jego filmografii – „Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć” jest bowiem kontynuacją kultowego serialu z lat 60., opowiadającego o przygodach agenta Stanisława Kolckiego, podszywającego się pod niemieckiego oficera Hansa Klossa. W rolę młodego Hansa wcielił się Tomasz Kot, ale sam film został zimno przyjęty przez krytykę.
Zaledwie rok później reżyser powrócił do luźniejszych klimatów i dostarczył widowni „Last Minute”, pokręconą komedię o wycieczce pewnej polskiej rodziny do Egiptu, z niezawodnym Wojciechem Mecwaldowskim w pierwszoplanowej roli.
Dalsza filmografia Vegi i „Vegaversum”
Produkcje polskiego reżysera należy podzielić na dwa etapy – te sprzed i po wyprodukowanych w 2014 roku „Służbach specjalnych”. Mocna opowieść o tajnej jednostce wywiadowczej dała początek serii brutalnych i bezkompromisowych produkcji Vegi, nawiązujących do początków jego przygody z kinem.
To właśnie powrót do „PitBulla” przyniósł reżyserowi prawdziwą sławę. 2016 roku to aż dwa kinowe superhity – „Pitbull. Nowe porządki” i „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”, których akcja dzieje się w tym samym uniwersum, co pierwowzór z 2005 roku. Powiedzieć, że wraz z nimi jego filmowa kariera nabrała rozpędu, to jak nie powiedzieć nic.
W zaledwie kilka lat Vega wyreżyserował wiele filmów wchodzących w prześmiewczo nazywane „Vegaversum”, takich jak jak „Botoks”, „Plagi Breslau”, dwie części „Kobiet mafii”, czy w końcu prawdopodobnie najgłośniejszą i najbardziej kontrowersyjną „Politykę”. 2020 rok przyniósł mu rozliczenie się ze środowiskiem kibicowskim w postaci „Bad Boya” i ostatnią jak dotąd kinową produkcję – „Pętlę”.
Aktualna działalność Vegi
Świat walczy z pandemią, ale nie oznacza to bynajmniej, że Patryk Vega nie stara się dotrzymać narzuconego sobie tempa. W lutym w internecie ukazał się jego wysoce kontrowersyjny dokument pod tytułem „Oczy diabła”, zajmujący się między innymi tematem handlu dziećmi. Reżyser w swoim stylu wywołał swoją produkcją olbrzymią burzę, prowokując nawet polskie organy, które chcą przyjrzeć się prawdziwości dokumentu.
Blisko premiery znajduje się także kolejny pełnometrażowy film Vegi, nawiązujący do aktualnej sytuacji na świecie, a jego tytuł to „Miłość, seks & pandemia”.
Ja z kolei bardzo lubię Botoks i Kobiety Mafii, Ciacho jak dla mnie to porażka
Najbardziej podobał mi się film Bad Boy